"Bóg"-Gra złożona

BlackAngel0707

Rety, mało co ogarniam xD Ale... czekam na więcej. Zobaczy się XD

Lara

Czyli ta osoba w nadmiarze i brakująca jest martwa?... Nie mam pojęcia jakim mogłabym być zwierzęciem :/ Też nic nie rozumiem, z tej jednej Księgi wynika że ktoś już to odgadł i przeszedł etap zdjęcia maski? Eee a ja nawet jednego fragmentu nie mogę zrozumieć :s

Shadiga

No, no brawo Mary : D
Ja o ile w miarę pojmowałam ostanie księgi, tak tej nie jestem w stanie xD

Ps. Nie strzelałam z małpką :c

JoshAuramera

Fragment,któy ci dałem,jest na dole księgi,z niego wyczytujesz jakim jesteś zwierzęciem. Tamte podpowiedzi odwołują się do całości

MaryAne

Rozumiem! Lara,jesteś genialna! Ta osoba jest brakująca,ale i dodatkowa!

Brakująca,do dziesiątki,bo wymiarów jest 10 i tyle powinno być osób,do zrozumienia całości!
Dodatkowa,ponieważ jest nas tylko 9 i ta osoba jest martwa!

Yeah! Wymiatam xD

JoshAuramera

Księga ziarna

Małpa zacznie myśleć,strzeż jej się!
Gdy królik znający tożsamość zacznie myśleć,nie wiń go.
To nie jego wina...
Gdy lew stanie na wokandzie
Będzie już za późno
Czy istnieje jedenasty wymiar?
Hiena jakby nieobecna
Sowa myśli o śmierci
Łabędź zna już tajemnicę,
Ale swoją tajemnicę.
A co z resztą?
Zegar wybija trzy minuty przed północą,
a przed chwilą,wybijał dwie minuty,
a pomiędzy tymi chwilami wskazywał minut pięć.
Jak to możliwe?
Wiesz, o jaki zegar mi chodzi?

Gdy minął czwarty księżyc,a modły nie zostały wysłuchane,pogrążyliśmy się w smutku. Czy ON się na nas za coś gniewa? Zrobiliśmy coś nie tak? Ktoś z nas zaczął węszyć. Myśli, że tego nie widzimy. Sowa coraz bardziej się pogrąża. Boję się o nią. Także łabędź wydaje się dziwny. Czyżby coś ukrywał?

Gdy minął piąty księżyc,z rana zaczęliśmy odprawiać modlitwę. Chcieliśmy, by Bóg nam wybaczył i nas rozgrzeszył. Lecz, gdy już drugiego dnia,nadal nic nie mówił,zaczęliśmy mocno się bać, Bać jego gniewu. Woleliśmy, by już przemówił i nas skarcił,aniżeli dalej milczał i trzymał w niecierpliwości. To kara?

Łabędź nie modlił się dzisiaj ani razu. Bezbożnik. Zaczęliśmy go straszyć,że to przez niego,jesteśmy tu uwięzieni,gdyż nie chce wyznawać JEGO. Jakież było nasze zdziwienie, gdy łabędź wstał i mimo, iż się nie modlił,zdołał przypomnieć swoje imię. "Ma...ri...ka"-wyszeptał i zdjął maskę łabędzia. Od tej pory jest nas tylko ósemka. Skoro Marika,zdjęła maskę bez modlitwy,to czy Bóg jest nam do czegokolwiek potrzebny? Przecież już do nas nie mówi! Hiena uznała,że lepiej będzie,jeśli przestaniemy tych wygłupów. Królik i Sarna momentalnie ją skrzyknęli,nazywając bezbożnikiem. Nie wiem,co o tym sądzić...Lew zdenerwował się na wszystkich,a wrona zaczęła ze wszystkich się śmiać. Sowa siedziała w kącie i myślała. Ciekawe o czym... Nasz zegar zbliża się do 12:00. Wraz ze zdjęciem maski łabędzia, przybliżył swoją wskazówkę, ku północy. Kłótnią,niczego nie zdziałamy. Tylko z Bogiem. Tylko....Bóg.... Tylko Bóg może nam pomóc. Prawda...?

Nuteshi

Po pierwsze primo, przepraszam za nieobecność.
Kurczę, chyba powinnam była śledzić to wcześniej, bo tak czytając na szybko niewiele kapuję... Chociaż pewnie i tak gdybym przeczytała drugi raz, niewiele by pomogło... Zaćma umysłowa.
Widzę, że jedna osoba już nas opuściła. Oops, robi się poważnie xD Ogólnie fabuła to właśnie taki trochę mindfuck, niby nic nie możesz zrozumieć, a i tak wiesz, że coś jest nie tak... xD
Zagadki zegara w ogóle nie pojmuję ;-; Cóż, chyba nie jestem sową, zby mało myślę xd A może właśnie tak? W końcu od kilku dni nic nie mówiłam... xDD Okay, nie strzelam. Życie mi póki co miłe.

Victoria

Marika odkryła swoją tożsamość D: Ja też chcę nieśmiertelność! Co do ksiąg: Robi się coraz bardziej zawilej,chociaż znak,że Marika odkryła swoją tożsamość napawa optymizmem. MaryAne,jesteś mistrzynią zagadek Q.Q Wszystko rozwiązałaś!

Co do zegara,bo widzę już małą rozkminę...zastanawiam się, czy chodzi o prawdziwy zegar,który coś przekazuje,czy całość jest metaforą? xd Bo na pewno nie chodzi o zwykły zegar,skoro najpierw do północy jest minut: dwie,pięć i trzy. Jeszcze pomyślę. Co do ksiąg:Nie znalazłam żadnej spekulacji,błędu,czy zagadki w nim znajdującej się. Więc prędko maski nie zdejmę,ale z kolei MaryAne znalazła nieścisłość,ale nie dostała zadania zdjęcia maski. Dlaczego?

Shadiga

Hmm... z tym zegarem być może chodzi o śmierć lub zdejmowanie masek, no bo tak:
2 - możliwe, że to hiena została zabita kilka dni temu
5 - to łabędź czyli Marika zdjęła maskę
3 - jeszcze nie ma, ale zapewne chodzi o królika
liczby to kolejność w jakiej są podane zwierzęta w pierwszej księdze.

A co do mojej maski to chodzi o lwa? Tak mi się wydaje po przeczytaniu tej podpowiedzi mojej...

JoshAuramera

Shadiga odkryła część zagadki "zegarowej"

Odkryła do czego zegar się stosuje,lecz nadal nie wiadomo,czym ten zegar jest.

Jako wskazówkę podpowiem,że taki zegar istnieje w prawdziwym świecie. Kiedyś wskazywał dwie minuty do północy,później pięć,a aktualnie wskazuje trzy minuty do północy.

Czy Shadidze udało się zdjąć maskę? O tym w dzisiejszej księdze (zabawne. Nie ma już raportów,tylko księgi. Muszę się przestawić)

ReiFujioka

Mi się wydaje, że chodzi o coś z tym kołem, w którym narysowany jest pentagram. Może, nie wiem, te minuty to wierzchołki gwiazdy...?
(Musiałam cokolwiek wymyślić, bo jakoś mnie mało w tyk wątku xD)

Lara

Ee chyba wiem co to za zegar, bo chodzi o nazwę i co wskazuje? Tylko doszłam do tego z malutką pomocą, więc nie wiem czy się liczy...
Czy chodzi o ten Zegar Zagłady, który wskazuje wielkość zagrożenia nuklearnego? Bo nic innego już nie wymyślę :/

JoshAuramera

Księga zegara

Łabędź odkryty
Hiena wątpliwa
Królik pod dywanem
Lew tyranem
Wrona w cieniu
Małpa jakby nieobecna
Koń już rży
Kaczka trzepocze
Żaba rechocze
Sowa w zadumie
Sarna w całunie
Kogo z nas tu brakuje?

Mija szósty księżyć,realnego czwartego czasu. Czwarty wymiar został odkryty przez jedną z nas,lecz nadal nie wimy jak nim manipulować. Tego dnia Bóg znowu nie zszedł. W sumie nic dziwnego,bo ani razu się nie modliliśmy. Zignorowaliśmy go,jakby nie istniał. Sowa nawet nie wyszła z pokoju. Jesteśmy jak karta illuminati,gdzie mężczyzna pogrążył się w zadumie,a połowa jego czaszki była mechaniczna,jak u metalowej istoty. Zapomniałam jednak nazwy tej karty... Gdybym ją sobie przypomniała,wszystko byłoby o wiele łatwiejsze.... Lew odgadł zadaną przez Boga zagadkę i dlatego zdjął maskę. Wypowiedział swoje,przypomniane przez siebie imię:"Shadiga". Już druga osoba zdjęła maskę. Marika uznała,że wszystko zaczyna zbiegać się w jednej linii,lecz za bardzo nie wiem,co ma na myśli. Coś mi się zdaje,że ta karta o zapomnianej przeze mnie nazwie idealnie na razie opisuje Marikę i Shadigę. Jeśli tak jest,to nie chcę zdejmować maski. Nie chcę oddalać się od Boga. Jedna z nas,odkryła zegar,o którym mowa w zagadce. Chodzi o zegar zagłady,który na świecie aktualnie wskzuje trzy minuty do północy,przez sytuację polityczną we wschodniej Europie. Już wiemy zatem,co opisuje,gdyż Shadiga wyjaśniła nam,że układ cyfr nie jest przypadkowy. Trójka wskazuje królika,tego,który zna oblicze Boga,choć nie wie,że my o tym wiemy. 5 Marikę,a Dwójka hienę,lecz nadal nie wiemy,dlaczego Hiena została uwzględniona. Wiemy też,czym ten zegar jest,ale czemu odnosi się do nas? Wynikałoby z niego,że Hiena jest w niebezpieczeństwie,Marika też,ale zdjęła maskę,więc jest bezpieczna i Królik,który wie,kto z nas jest Bogiem... Jednak zegar zagłady wskazuje zagrożenie nuklearne,więc nie za bardzo wiem jak to się do nas odnosi... Czyżbyśmy byli przetrzymywani na terenie,na którym prowadzona jest wojna nuklearna?

JoshAuramera

Lara,a kto Ci pomógł z tym Zegarem zagłady? xD

JoshAuramera

Cóż...widzę,że trochę zaniedbano tę grę Mad

W akcie kary,może,by tak podwyższyć jej poziom trudności?

Księga zmysłów

Postać śmierci,jej głowa drży.
Powróz zaciska się,dzwonek dzwoni.
Kogut pieje,okno otwarte.
Dwunastu apostołów niczym posągi.
W ciele imponująca defilada rozpoczęła się!
Starodawne planetarium, automatyczne urządzenie.
Dwanaście konstelacji ustawionych dookoła nas.
Zodiak.
Jestem zodiakiem.
Wewnątrz mego ciała mieszkają starożytne czasy.
Wznosi się tam sto wież.
Moje wewnętrze narządy-idealne miasto.
Na cmentarzu opactwo i kościół.
Gałka oczna Ziemi.
Przykład ruchu
Kamienne wnętrzności umysłu.
Dynamiczna konstelacja.
Niekompletny zarodek.
Tajemnica śmierci.
Teatry,muzea,szpitale.
Sztuczne ciało,grota i labirynt.
Iluzoryczna architektura marmuru.
Sztuczne zegary z dzwonami i sprężynami.
Wirujące dookoła tworząc czas.
Od antycznych miast do mnie.
Kończąc na tym dniu,jednodniowy zegar.
Pokazuje słońce w południe,a w nocy księżyc.
Jednodniowy zegar natury.
Bing-Bong.
Ding-Dong-Ding.
Bing-Bong.
Ding-Dong-Ding.
Miasto ciała,tajemnica zegara.
Geometryczna architektura,niewzruszona konstrukcja.
Monotonna wieczność.
Permanenta teraźniejszość.
Prawda o całym istneniu.
Niekończąca się identyczność.
Bezkresna różnorodność.
Staję się ludzkim miastem.
Staję się zepsutym zegarem.
Miasto,zegar,znalezisko!
Miasto,zegar,objawienie!
Miasto,zegar,anihilacja!