"Bóg"-Gra złożona

Nuteshi

Ok, tak więc, mając wzór, ja też już mogę napisać （*＾3＾）/～☆
Mimo, że poznanie schematu gry trochę mnie zaskoczyło, to fabuła moim zdaniem jest naprawdę dobra, podoba mi się~ Cóż, to moja pierwsza gra w tym stylu, więc nie wiem, jak mi pójdzie, ale mam nadzieję, że będzie fajnie XD

Victoria

Cholera,to jak my mamy głosować,jak nie wiemy kto jest kim? xD Sojusze w tym przypadku odpadają :/ Może to i lepiej...

Shadiga

No, nieźle, już widzę, że będzie fajnie xD.
Ta... modlitwa czy co to jest, to jest w pewnym sensie podpowiedź, nie? Zastanawia mnie to, że uczestników jest 9, a zwierząt podanych jest 10... czyżby znów ktoś miał dojść do nas?

Victoria

Ja myślę,że te "wstępy" są dobrze zakamuflowanymi podpowiedziami. Wiem,że sojusze nie mają sensu,ale w takiej grze,lepiej trzymać się wszyscy razem. Do tych 10 zwierząt...może coś odkryłaś? Very Happy

JoshAuramera

Księga doświadczenia

Gdy Lew na ciebie zaryczy,ty także zarycz mu w twarz
Gdy Hiena będzie się z ciebie śmiać,także się jej zaśmiej
Gdy Królik zacznie uciekać ty stój,nie obawiaj się.
Bóg wskazuje modły.
Wrona ,Łabędź, Kaczka i Sowa,coś ukrywają.
Lecz czy dostrzeżesz coś pomiędzy nimi?
Małpa zacznie myśleć,nie lekceważ jej!
Koń pomoże Ci uciec,hetman będzie chciał cię zabić
Król wskaże Ci wyjście
Wieża...kierunek śmierci.
Kogo z nas brakuje?

Czwartego dnia,stanęłam sama w pokoju modłów i gorliwie wyznawałam JEGO. Chciałam by do mnie przemówił. Chciałam go zobaczyć,być jego. Czy to na pewno dobry pomysł?

Piątego dnia,owego rytułału Bóg do mnie przemówił. Jego głos był miły,przejmujący. Kazał mi obserwować ich wszystkich. Zaprosił mnie do swojego pokoju. Nie widziałam jego twarzy,ale wiem kim on jest spośród całej grupy. Mam dwa wyjścia:Powiedzieć wszystkim,ryzykując śmiercią,albo milczeć...ryzykując śmiercią,lub nagrodą. Co mam wybrać? Co mnie różni? Z pokoju modłów,z którego rozchodziły się nasze pokoje,były także inne,duże i zamknięte. Próbowałam je otworzyć. Nie dało rady.

Boję się. Nie mogę zrozumieć,czemu ON cały czas na mnie naciska. Czy to kara za ujrzenie "Końca świata"? Przecież sama tego chciałam....a teraz żałuję...

Leżę martwa na ziemi. W kałuży krwi. Odpoczywam od życia. Klęcząc. Zdyszana,skulona. Spomiędzy moich nóg wypływa krew. Mimo iż ciało jest nadal sprawne,to dusza została zbruzgana. Zamykam oczy,jakbym chciała,by błogi sen na mnie spłonął. Nie udaje się. Otwieram oczy. A więc taka jest kara,za poznanie tożsamości "jego".

ON do nas przemówił. Powiedział,że nasze maski możemy zdjąć,lecz, czy to zrobimy, zależy od nas samych. Powiedział,że jedna z nas właśnie przeszła jeden etap zdjęcia maski. Odkryła,że pomimo dziewięciu pokoi,zwierząt jest dziesięć. ON wyjaśnił, że jednego z nas brakuje. Nie jesteśmy pełni,a wręcz w nadmiarze. Dał jej także kolejną zagadkę,którą, jeśli rozwiąże,zdejmie maskę i stanie się nieśmiertelną. Musi odgadnąć,jakim jest zwierzęciem. Zatem dlaczego kogoś brakuje,skoro jesteśmy w nadmiarze? Powiedział,że jest bardzo zadowolony ze swoich wyznawców,a także z tej,która odkryła nadmiar masek. Ktoś z nas jest fałszywy,nie ma go. Jest martwy,lecz jeszcze stąpa po ziemi,jakby śmierć chciała jeszcze się nim nacieszyć...taka jest wola Boga.

"Oko inspirujące od lat malarzy.
Kieł,od wieków pożądany przez dzikie plemiona.
Gdy ktoś go zdobędzie,jest uznawany za herosa.
Jakby to skradł tym zębem od zwierzęcia."

BlackAngel0707

Mam nadzieję, że się teraz doda xD No ciekawe, ciekawe xD Chociaż trochę ciężko mi się klei fabuła, ale... czekam dalej Very Happy

ReiFujioka

Muszę przyznać, że jak na razie... kompletnie nic nie rozumiem >\\\<

BoneZoo

Po wnikliwym przeczytaniu tekstu mogę stwierdzić jedno; MUSK MI WYPAROWAŁ XD

Ale zapowiada się ciekawie ;3 Czekam na dalsze części

Shadiga

W sumie... to się powoli układa, mało co jeszcze rozumiem, ale z tego co zdołałam to mam chyba teraz odgadnąć jakim jestem zwierzęciem i w zamian tego dostanę nieśmiertelność (?). No to mi się wydaje, że jestem małpą xD

Lara

A ja dopiero się zorientowałam że gra się zaczęła ._. To Judge IV tak się ciągnęło...
Czyli my jesteśmy zwierzętami? A Król i Wieża to niby kto..? 9 pokoi, 10 zwierząt ale i tak kogoś brakuje? Jassne, to przecież takie łatwe xD
I w Księdze Początku jest 10 zwierząt (na tym kole z pentagramem) a w Doświadczenia 9... No to chyba brakuje Sarny, nie?

JoshAuramera

Shad,ty masz na końcu księgi zagadkę,na podstawie której musisz odgadnąć swoje zwierze. Bo jak strzeliłaś z małpą,to wiem,że nawet do niej nie zajrzałaś xD

Lara,ale wiesz...to co jest w podpowiedziach na początku (tak,to są podpowiedzi xD) to nie oznacza,że czegoś brakuje. Może po prostu skończył się zamysł twórcy.

JoshAuramera

Księga czasu

Gdy nowy pokój zostaje otwarty
strzeż się! Podnieś wzrok i zaśmiej się.
Dzień pierwszego sądu już nadszedł.
Ptaki coś ukrywają
lecz,czy dostrzesz coś więcej pomiędzy nimi?
Kto jest skazany?
Pola są czarne i białe.
Połowa z nas jest na białych
Połowa na czarnych.
Zatem czemu,tylko jeden z czarnych jest martwy?
Czy to iluzja?
To zaklęcie?
Nie mogę...
Bo wszelkie pytanie jest wrogiem mimowolnym własnej odpowiedzi.
Milcz i całuj!
Milczeniem, pieszczota się krzepi...
Lecz, czy to dobra droga?

Piątego dnia,gdy królik stanął przed Bogiem,nie wiedział,że wszyscy o tym wiedzą. Wszyscy żyli w swoistym kłamstwie,które sami sobie stworzyliśmy. Równie dobrze moglibyśmy naciągnąć tą elipsoidę,lecz to jak stworzenie jedenastego wymiaru. To niemożliwe,a wręcz głupie,skoro nie umiemy odtworzyć czwartej linii. Linii czasu. Lecz na co nam ta linia,skoro nie możemy dostrzec jego końca,ani początku? To jak jednowymiarowa istota,która istnieje,ale tylko w teorii... Gdybyśmy znali piąty wymiar,znalibyśmy wszystkie ścieżki czasu,i moglibyśmy widzieć tę naszą,bo w czwarty wymiarze niby możliwe,ale sprawia,że popadamy w obłęd. Gdybyśmy sięgnęli do szóstego wymiaru znalibyśmy wszystkie ścieżki i ich wszystkie "węże". Gdyby to było możliwe wydostalibyśmy się z tej agonii. Uniosłam wzrok ponad krąg. Dostrzegłam coś,czego inni być może nie widzieli...sufit był przeszklony,więc można by było rozbić szybę i się uwolnić...ta szyba jest jak czwarty wymiar. Sarna znalazła ostatnio dziwną książkę składającą się tylko z obrazków,lecz nie chce nam nic pokazać,co stanowi jej zawartość. Jakby żyła w piątym wymiarze. Sowa nie może znieść sytuacji i popada w obłęd. Wiesz dlaczego? Bo zna szósty wymiar. Wiesz,czemu nie możemy się stąd wydostać? Bo nie znamy siódmego wymiaru. Ba,nie znamy nawet czwartego,ale o siódmym nawet nie myślimy. Lecz ja teraz pomyślałam...czy to znaczy,że nie dostrzegam dziesiątego wymiaru,a skoro teraz o nim pomyślałam...czy znam i ogarniam całość? Jeśli tak...mogę stanąć do walki z Bogiem. Jednak tego nie robię. Wiesz,czemu? Bo co jeśli istnieje taki wymiar,w tudzież jedenasty,którego nie jestem w stanie pojąć,a Bóg,go pojmuje? To dobra droga? Modły nie zostały dzisiaj wysłuchane. Bóg nie zaprosił do swojego pokoju ani jednej osoby. Widzimy zwierzę,które wchodzi do pokoju Boga,a więc nim jest. Widzimy także zwierzę,które go odwiedza,i tu go dostrzegamy. Lecz wiesz,dlaczego nie wiemy wciąż kim jest Bóg? Bo nie jesteśmy czwartowymiarowi....

ReiFujioka

Uuu, już widzę, że ta gra będzie ciężka xD
Trzeci raport, a ja nadal nie rozumiem więcej, niż po pierwszym.

Marika~z~Arendelle

Na razie nie ogarniam wcale xD Dopiero teraz przeczytałam wszystkie Księgi, bo dopiero znalazłam czas... a jeszcze siostra mi przeszkadza i skupić się nie mogę xD Muszę sb wszystko rozpisać i pogłówkować nad każdym tekstem...

MaryAne

Ja...chyba zaczynam coś dostrzegać!

Jeden z czarnych jest martwy,bo wieża wskazuje mu kierunek śmierci!
Biali są bezpieczni,bo król wskazuje im miejsce ucieczki.

Nie jesteśmy czwartowymiarowi,tylko trójwymiarowi,dlatego nie możemy ogarnąć istoty,która jest ponad,naszą materią. Wymiarów jest dziesięć,a skoro padło stwierdzenie,że Bóg zna "jedenasty" wymiar,to może to oznaczać,że wszystko zna,ale żeby podkreślić swoją rangę udaje,że istnieje także wymiar jedenasty. Sowa popada w obłęd,ponieważ jest bardzo mądra i łakoma wiedzy. Chce ogarnąć szóśty wymiar,który dla trójwymiarowej osoby jest niemożliwy,dlatego nie może znieść sytuacji. Bóg jest istotą manipulującą nami i wmawiającą,naszą trójwymiarowość,dlatego mimo iż widzimy kto wchodzi do jego pokoju,nie znamy nadal jego tożsamości.